Profesjonalni doradcy finansowi
W oparciu o wiedzę i doświadczenie dbamy o to, aby nasi klienci mieli produkty i narzędzia dopasowane do ich możliwości i oczekiwań.
Gdzie uciec przed inflacją? „Polacy widzą, że ich oszczędności są pożerane. Szukają dla nich ratunku”
Wstępny odczyt danych Głównego Urzędu Statystycznego dotyczący inflacji w Polsce pogłębia rekordową tendencję odnotowaną w lipcu. W sierpniu inflacja wzrosła o 5,4% i była najwyższa od blisko dwudziestu lat. To dane, które nie pozostawiają gospodarki obojętnej – odbijają się zarówno na konsumentach, którzy płacą więcej za większość produktów, jak i na przedsiębiorcach, którzy odczuwają bardzo silną presję ze strony klientów, producentów, ale i pracowników, bo inflacja generuje bardzo wysoką presję płacową. – Inflacja zwykle wiąże się ze wzrostem gospodarczym. W Polsce możemy mówić o tym, że mamy bardzo szybki wzrost PKB i bardzo szybki wzrost inflacji. Tyle, że wzrostu PKB nie odczuwamy bezpośrednio w naszych portfelach, a wzrost cen towarów i usług owszem. Rozwój gospodarczy pozostaje więc w statystykach, a wzrost cen odczuwamy robiąc zakupy – mówi Filip Kiżuk, doradca gospodarczy z Centrum Doradztwa Gospodarczego Kiżuk & Michalska.
„Inflacja drenuje nasze portfele oraz pożera oszczędności”
Eksperci przyznają, że wzrost inflacji rok do roku musi martwić. Odbija się to na naszym codziennym życiu, bo odczuwamy wyraźny wzrost cen żywności oraz paliwa. Rośnie również cena usług, a rosnące koszty życia powodują jeszcze szerszy wzrost pensji płacowej, co odczuwają przedsiębiorcy. Inflacyjny klincz długoterminowo może się odbić np. na wysokości rat kredytów. Polacy od kilku miesięcy zauważają, że inflacja realnie odbija się na ich sytuacji życiowej – pensje tracą siłę nabywczą, a wartość ich oszczędności z miesiąca na miesiąc jest coraz niższa. Co więc powinniśmy robić? Eksperci nie mają wątpliwości, że obecny czas nie jest dobry dla osób, które gromadzą oszczędności.
– Inflacja drenuje nasze portfele oraz pożera oszczędności. Brzmi to poważnie, bo i sytuacja nie jest prosta dla osób, które posiadają gotówkę, oszczędności i widzą jak topnieje ich siła nabywcza. Jako doradcy mówimy wprost naszym klientom, że teraz jest najlepszy czas na inwestowanie, no jest to ratowanie wartości pieniędzy – mówi Katarzyna Michalska, doradca gospodarczy. – Gospodarka to system naczyń połączonych i akcja zawsze powoduje reakcję, to niestety również trochę nas martwi. Polacy przed inflacją uciekają najczęściej w zakup nieruchomości, im więcej kupujemy nieruchomości, tym ich ceny są wyższe, co również jest odczuwalne na obecnym rynku – dodaje Michalska. – To nie jest dobry czas dla ludzi oszczędnych, ale na pewno należy myśleć o tym jak zabezpieczyć swój majątek przed utratą wartości. Inflacja się nie zatrzyma – dodaje Katarzyna Michalska.
Ekonomiści przyznają, że wzrost inflacji do poziomu 6% nie jest wykluczony. – Ceny żywności, paliwa, energii elektrycznej i gazu nadal rosną. Jesień nie przyniesie ich zatrzymania. Wiele wskazuje więc, że będziemy jeszcze mocniej łapać się za portfele – mówi Filip Kiżuk, doradca gospodarczy.
Gdzie uciec przed inflacją?
Eksperci przyznają, że najpopularniejszym kierunkiem „ucieczki przed inflacją” jest oczywiście rynek nieruchomości. Tyle, że ten rynek również jest rozgrzany do czerwoności i za nasze oszczędności nie zawsze będziemy mogli kupić obiekt, który okaże się dobrą inwestycją.
– Ceny nieruchomości rosną, ale na pewno lokowanie w tym sektorze oszczędności nadal jest dobrym pomysłem. Mieszkania na wynajem, działki pod budowę czy po prostu kupowanie obiektów w których docelowo planujemy zamieszkać, teraz jest na to dobry czas. Lokowanie pieniędzy w nieruchomościach jest gwarancją, że nie będą one tracić na wartości – mówi Filip Kiżuk, doradca gospodarczy. – Złoto jest również bezpieczną inwestycją, trwały kruszec, który nie jest podatny na wahania gospodarcze. Eksperci inwestycyjni mówią, że od dekad złoto jest idealną lokatą kapitału w trudnych czasach. Przed inflacją można uciec również w obligacje lub w kupowanie udziałów w firmach, tutaj jednak należy już wykazać się większą znajomością rynku, bo kupowanie obligacji „na ślepo” może okazać się sposobem na straty, a nie pomnożenie majątku – mówi Filip Kiżuk.
Pozostała oferta
Kredyty
Pożyczki i leasing
Doradztwo
Inwestycje i finansowanie
Restrukturyzacje i negocjacje
Reprezentacja
Skontaktuj się z nami
Kto pyta nie błądzi. Zadzwoń i zapytaj jak możemy wesprzeć Twoją działalność.
Pracujemy dla właścicieli i zarządów dużych i średnich spółek w Polsce. Pracujemy również dla klientów indywidualnych.
Kto pyta nie błądzi. Zadzwoń i zapytaj jak możemy wesprzeć Twoją działalność.
Pracujemy dla właścicieli i zarządów dużych i średnich spółek w Polsce. Pracujemy również dla klientów indywidualnych.
Kiżuk & Michalska - doradztwo gospodarcze
Filip Kiżuk
70-560 Szczecin