Profesjonalni doradcy finansowi

Brutalne prawo gospodarki mówi, że czas kryzysu to czas kiedy niektóre firmy upadają, a inne umacniają swoją pozycję. To czas kiedy upadają fortuny i czas kiedy majątki mnożą się dwukrotnie lub nawet więcej. Jak w tym trudnym czasie pandemii koronawirusa być w grupie zyskujących, a nie tracących? Specjaliści z centrum doradztwa gospodarczego Kiżuk & Michalska zdradzają, że podstawą jest posiadanie gotówki. Płynność finansowa umożliwia prowadzenie inwestycji. Druga istotna sprawa to umiejętność lokowania pieniędzy w inwestycjach, które gwarantują zysk. Obligacje? Nieruchomości? Przejęcia udziałów w innych firmach? Możliwości jest wiele, ale inwestować warto z rozsądkiem i po dokładnej analizie ryzyka.

• Zarabianie pieniędzy na lokatach bankowych jest obecnie symboliczne. Warto więc rozejrzeć się za produktami, które gwarantują wyższy zysk
• W czasach po pandemii koronawirusa wiele firm będzie poszukiwać inwestorów. Skorzystanie z niektórych ofert to czysty zysk, z innych pewna strata. Jak wybrać prawidłowe?
• Nieruchomości 2020. Rynek się zmienia, ale wciąż jest bardzo perspektywiczny

Inwestowanie w inne firmy – wady i zalety. „Doskonałym okazjom” warto się bacznie przyjrzeć!

Nie jest nowością, że w czasie kryzysu wiele osób będzie się bogacić. Osoby posiadające wolne środki finansowe szukają możliwości inwestycji, bo lokaty bankowe mają bardzo niskie oprocentowanie, które nie gwarantuje żadnego zysku. – Osoby, które chcą zarabiać pieniądze na odsetkach wynikających z oszczędności oraz przedsiębiorczy czy osoby fizyczne pomnażające swój kapitał poprzez reinwestowanie są bardzo rozczarowane obecną wysokością depozytów oraz wysokością zysków gdy pieniądze odkładane są na lokatach bankowych. Kryzys gospodarczy powoduje, że warto rozejrzeć się za innymi formami inwestowania, które również są bezpieczne, a gwarantują wyższą stopę przychodu – mówi Filip Kiżuk, doradca gospodarczy.

Nasi specjaliści zwracają uwagę, że sztuka inwestycji to sztuka znajdowania okazji do zarabiania pieniędzy przy podejmowaniu możliwie małego ryzyka. Najbliższy czas obfitować może w sytuacje gdy przedsiębiorstwa będą poszukiwały inwestorów. Kryzys wywołany koronawirusem może być więc okazją by np. z zyskiem nabyć udziały firm, które mają doskonałe perspektywy. Warto jednak zachować ostrożność, bo nie każda doskonała oferta w rzeczywistości taka jest: – Bardzo często, że klientowi wydaje się, że zaproponowana mu oferta jest bardzo korzystna. Analiza finansowa pokazuje jednak, że jest to inwestycja typowo restrukturyzacyjna, czyli taka, która nie przyniesie zysków. Polecamy inwestować w firmy, które nadal posiadają płynność finansową, a ich problemy wynikają np. ze zmiany rynku. Pieniądze potrzebne są wówczas na dokończenie inwestycji, istnieje później możliwość zarabiania. Nie jest łatwo znaleźć takie produkty na rynku, ale one są, mamy takie produkty, jesteśmy w stanie przygotować omówienie wszystkich mocnych i słabych stron takiej inwestycji – mówi Katarzyna Michalska, doradca gospodarczy. Specjaliści zwracają uwagę, że osoby chcące ulokować swoje pieniądze w obligacjach lub udziałach muszą liczyć się z tym, że wypłata zysków nie będzie następować od razu. Jest to więc inwestycja gdzie zysk jest często odłożony w czasie.

– Obecnie mamy bardzo ciekawą inwestycję deweloperską i już jakiś czas temu wyliczyliśmy, że tańszym rozwiązaniem jest angażowanie inwestorów i ich środków niż wykorzystanie kredytu komercyjnego. Rynek nieruchomości jest bardzo interesujący dla osób, które mają nadwyżki. Znamy mechanizmy, znamy system wypłaty zaliczek – mówią eksperci centrum Kiżuk & Michalska.

Rynek pierwotny – tak. Rynek wtórny? Jeszcze nie

W co więc inwestować? Odpowiedź jeszcze jakiś czas temu byłaby wręcz oczywista – najbardziej opłaca się inwestować w nieruchomości! Czy tezy z roku 2017/2018 będą znajdowały potwierdzenie w czasach po pandemii koronawirusa? Czy rynek deweloperski wciąż będzie silny i będzie generował zyski? Filip Kiżuk i Katarzyna Michalska nie mają wątpliwości, że to rynek perspektywiczny, ale na nim również trzeba poruszać się umiejętnie. W Polsce buduje się setki tysięcy mieszkań, a rynek wciąż nie jest nasycony. W samym Szczecinie rok po roku powstają nowe osiedla i wykorzystywane są lokalizacje, które niegdyś nie byłyby brane pod uwagę pod kątem lokowania tam inwestycji mieszkaniowych.

– Branża mieszkaniowa daje nam dużą stabilność i pewność zysku. Gwarantem jest nieruchomość – mówi Filip Kiżuk. – Rynek pierwotny jest bardziej perspektywiczny niż rynek wtórny. To nie jest czas na kupowanie mieszkań z rynku wtórnego, bo ceny jeszcze nie spadły. To się może stać, ale nie musi. W przypadku rynku pierwotnego zainteresowaniem inwestorów cieszą się prestiżowe lokalizacje, podwyższona jakość lokali oraz lokale projektowane pod konkretne preferencje klientów – dodaje Katarzyna Michalska. – Podobnie jak nieruchomości mieszkaniowe zainteresowaniem inwestorów cieszą się również nieruchomości pod magazyny czy pod siedziby firm – dodaje Filip Kiżuk. Rynek nieruchomości w Szczecinie i w regionie wciąż jest silny, stąd też lokowanie środków w tym sektorze zdaje się być dobrym pomysłem.

Jeżeli nie nieruchomości i obligacje oraz udziały w innych firmach, to co? Katarzyna Michalska i Filip Kiżuk zapraszają na rozmowę, bo spektrum potencjalnych przestrzeni inwestycyjnych jest bardzo szerokie. Są osoby, które chętnie inwestują np. w dzieła sztuki lub w konkretne projekty gospodarcze. Podstawą jest pomysł! Czas po pandemii koronawirusa może sprzyjać zarabianiu pieniędzy. Strategie warto jednak przygotować już wcześniej.